Witam serdecznie państwa w nowym numerze poradnika związkowca.
Dzisiaj zajmiemy się tym co pracownicy lubią najbardziej, niezależnie od tego kto pracuje w jakiej branży i co wykonuje. Zajmiemy się urlopami. Urlop, ten czas kiedy cieszymy się wolnością , odpoczywamy, realizujemy swoje pasje i jeszcze nam za to płacą jest nie do przecenienia!
Mija właśnie 90. rocznica uchwalenia przez sejm ustawy o urlopach dla pracowników zatrudnionych w przemyśle i handlu. Zgodnie z dokumentem z 1922 r., urzędnikom po roku pracy przysługiwał urlop, robotnikom zaś po trzyletniej pracy 15 dni wypoczynku. Przepisy obejmowały zarówno zakłady pracy publiczne, jak i prywatne oraz należące do organów samorządowych. Była to nowoczesna ustawa, ponieważ urlopy wypoczynkowe jako instytucja prawa pracy pojawiły się stosunkowo późno, bo na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Pierwsza międzynarodowa konwencja w tym zakresie została uchwalona przez Międzynarodową Organizację Pracy w 1936 roku.
Krótki tekst dokumentu z 1922 roku regulował zasady przyznawania płatnych urlopów wypoczynkowych wszystkich grup pracowników.
Okazuje się, że już wtedy urlopy należało planować, a pracownicy mieli prawo do wzajemnego porozumienia się co do kolejności jego wykorzystania. W razie nieosiągnięcia zgody, nie decydował szef zakładu, lecz niezależny inspektor pracy.
Ustawodawca pomyślał też między innymi o niebezpieczeństwie wzajemnej konkurencji lub nieuczciwych pracownikach. Gdyby pracownik chciał zarobkować podczas urlopu w innym przedsiębiorstwie, tracił prawo do wynagrodzenia za czas urlopu. Ustawa mówiła też o prawie do urlopu pracowników niepełnoletnich, jak uczniowie i terminatorzy. U progu II Rzeczpospolitej wprowadzono również inne reformy, w tym 46-godzinny tydzień pracy, biura pośrednictwa pracy, inspekcję pracy, a także ubezpieczenia na wypadek choroby.
Obecne przepisy odpowiadają współczesnym warunkom, dlatego są bardziej skomplikowane.
Podstawą dla pracowników jest Urlop Wypoczynkowy. Do 10 przepracowanych lat pracownikowi przysługuje 20 dni roboczych. Po 10 latach - 26 dni roboczych.
We współczesnym kodeksie pracy możemy znaleźć dużo więcej rodzajów urlopów, wprowadzonych zgodnie z duchem czasu. Omówmy je po kolei.
Urlop Szkoleniowy:
Jest to urlop, którego pracownikowi udziela pracodawca, by mógł on podnieść swoje kwalifikacje zawodowe. Pracownik ma prawo zarówno do urlopu szkoleniowego (jest to czas na to, by przygotować się do egzaminów), jak i zwolnienia z całości bądź części dnia pracy, by móc uczestniczyć w zajęciach obowiązkowych związanych z podnoszeniem kwalifikacji. Urlop Szkoleniowy jest płatny tak jak urlop wypoczynkowy.
Urlop ten przysługuje osobom zatrudnionym na umowę o pracę. Nie otrzymają go zatem osoby zatrudnione na umowę o dzieło, zlecenie czy osoby będące na kontraktach B2B.
Urlop szkoleniowy mogą dostać tylko ci pracownicy, którzy podnoszą swoje kwalifikacje z inicjatywy pracodawcy bądź za jego zgodą. Oznacza to, że pracownik, który samodzielnie podjął decyzję o podniesieniu kwalifikacji i nie otrzyma od pracodawcy zgody na kształcenie, nie będzie mógł oczekiwać dodatkowych przywilejów z tytułu kształcenia.
• 6 dni urlopu szkoleniowego przysługuje pracownikowi przystępującemu do egzaminów eksternistycznych, egzaminu maturalnego, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe.
• 21 dni urlopu szkoleniowego przysługuje pracownikom na ostatnim roku studiów. Jest to urlop na przygotowanie pracy dyplomowej oraz przystąpienie do egzaminu dyplomowego.
Urlop macierzyński, rodzicielski, wychowawczy:
Są to urlopy wprowadzone w celu sprawowania opieki nad dziećmi. Wymiar urlopu macierzyńskiego uregulowany jest w at. 180 § 1 Kodeksu pracy. Na długość urlopu wpływa liczba dzieci urodzonych przy jednym porodzie. Na jedno dziecko przysługuje 20 tygodni.
Zwykle po urlopie macierzyńskim bezpośrednio wykorzystuje się także urlop rodzicielski. Można nawet złożyć jeden wniosek o urlop macierzyński i rodzicielski wykorzystywany bezpośrednio po nim. Taki wniosek składa się nie później niż 21 dni po porodzie.
Zgodnie z Art. 1821a § 1 Kodeksu pracy wymiar urlopu rodzicielskiego to 32 lub 34 tygodnie.
Razem z urlopem macierzyńskim przy urodzeniu jednego dziecka można więc liczyć na 52 tygodnie urlopu (52 x 7 = 364 dni), co oznacza 364 dni, a więc praktycznie rok. Stąd bierze się nazwa „roczny urlop macierzyński”.
Kodeks pracy, oprócz „rocznego urlopu macierzyńskiego” (urlop macierzyński + urlop rodzicielski), uprawnia rodziców do skorzystania z urlopu wychowawczego. Urlop wychowawczy również można rozpocząć wykorzystywać bezpośrednio po macierzyńskim połączonym z rodzicielskim. Urlop wychowawczy może trwać maksymalnie 36 miesięcy, przy czym jeden miesiąc jest zarezerwowany dla drugiego rodzica. Oznacza to, że jednej osobie przysługuje najwięcej 35 miesięcy urlopu czyli 2 lata i 11 miesięcy. Jeśli rodzic decyduje się na urlop wychowawczy bezpośrednio po płatnym rocznym urlopie po narodzinach dziecka, może mieć wolne od pracy 3 lata i 11 miesięcy bez jednego dnia.
Urlop bezpłatny:
Zgodnie z Kodeksem pracy, urlop bezpłatny przysługuje każdemu pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę (niezależnie od czasu trwania umowy z urlopu bezpłatnego mogą skorzystać pracownicy zatrudnieni zarówno na czas określony, jak i nieokreślony). Pracodawca udziela urlopu bezpłatnego na pisemny wniosek pracownika. Osoba zatrudniona zostaje tymczasowo zwolniona ze świadczenia pracy na rzecz pracodawcy i nie otrzymuje wynagrodzenia.
Nie oznacza to jednak, że stosunek pracy zostaje przerwany. Pracodawca nie może wypowiedzieć umowy pracownikowi przebywającemu na urlopie bezpłatnym ani zmienić warunków zawartej wcześniej umowy (wyjątkiem jest m.in. ogłoszenie upadłości przez przedsiębiorstwo).
Kodeks pracy nie określa maksymalnego czasu trwania urlopu bezpłatnego. Wszystko zależy od indywidualnych ustaleń między pracodawcą a pracownikiem. Pracodawca nie ma prawa wymagać, aby pracownik najpierw wykorzystał przysługujący mu urlop wypoczynkowy. Nie ma też prawa żądać od pracownika zamiany urlopu wypoczynkowego na bezpłatny.
Urlop Ojcowski:
Jest to dość świeże uregulowanie w naszym kodeksie pracy.
Urlop ojcowski to urlop, który przysługuje tylko ojcu nowo narodzonego dziecka. Nie można przenieść go na matkę dziecka. Niewykorzystany przez ojca urlop przepada. Dotyczy to także ojców adopcyjnych.
Po drugie, urlop ojcowski przysługuje tylko osobom pozostającym w stosunku pracy, a więc zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, mianowania, wyboru, powołania i spółdzielczej umowy o pracę.
Po trzecie, aby skorzystać z płatnego urlopu ojcowskiego (zasiłek macierzyński z ZUS), należy opłacać składki na ubezpieczenie chorobowe.
Po czwarte, nie ma obowiązku bycia w związku małżeńskim z matką dziecka, aby móc skorzystać z urlopu ojcowskiego. Urlop ojcowski należy się więc także bez ślubu rodziców dziecka. Ojciec musi jednak brać udział w wychowywaniu dziecka. Uprawnienie to nie przysługuje ojcu, który został pozbawiony praw rodzicielskich albo mieszka daleko od dziecka i nie otrzymuje z nim kontaktu.
Zgodnie z Kodeksem pracy urlop ojcowski trwa najdłużej 2 tygodnie, ale do tego czasu wlicza się także soboty i niedziele. Nie jest to więc 14 dni roboczych, a 10 dni roboczych. Kodeks pracy nie uzależnia długości urlopu ojcowskiego od liczby urodzonych przy jednym porodzie dzieci. Zawsze będzie to więc 14 dni (2 tygodnie). Kodeks pracy przewiduje możliwość udzielanie urlopu w całości czyli na 14 następujących po sobie dni albo w dwóch częściach – każda po 7 dni.
Urlop Okolicznościowy:
Niektóre wydarzenia w życiu każdego człowieka wymagają dnia wolnego od pracy. Chodzi o te najważniejsze: narodziny dziecka, ślub czy śmierć bliskiej osoby.
Zgodnie z § 15 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, podwładnemu przysługuje płatny urlop ze względu na ważne wydarzenia w życiu. Jak sama nazwa wskazuje, może być wykorzystany jedynie w wyniku zaistnienia sytuacji, które do niego uprawniają.
Podwładny ma obowiązek poinformować pracodawcę z wyprzedzeniem o skorzystaniu z urlopu okolicznościowego, chyba że było to wydarzenie nagłe, jak śmierć bliskiego. W takim przypadku pracownik musi powiadomić przełożonego jak najszybciej, najpóźniej w drugim dniu nieobecności w pracy. Pracownik podczas składania wniosku o przyznanie urlopu okolicznościowego ma obowiązek przedstawić odpowiednią dokumentację - np. akt zgonu. Jeżeli nie jest to możliwe wcześniej, podwładny musi uzupełnić formalności wtedy, kiedy otrzyma wymagane dokumenty.
Urlop okolicznościowy przysługuje w wymiarze:
2 dni wolnego - w razie ślubu pracownika lub urodzenia się jego dziecka albo zgonu i pogrzebu małżonka pracownika lub jego dziecka, ojca, matki, ojczyma lub macochy;
1 dzień wolnego - w razie ślubu dziecka pracownika albo zgonu i pogrzebu jego siostry, brata, teściowej, teścia, babki, dziadka, a także innej osoby pozostającej na utrzymaniu pracownika lub pod jego bezpośrednią opieką;
2 dni wolnego w ramach opieki nad dzieckiem, które nie przekroczyło 14. roku życia. Rodzice mają obowiązek wcześniej zdeklarować ten fakt w zakładzie pracy.
Ponadto, jeśli pracownik jest rozwiedziony, może skorzystać z urlopu okolicznościowego w przypadku śmierci teściowej lub teścia.
Jak więc widzimy rodzajów urlopów jest sporo, dni wolnych do wykorzystania również. Człowiek niestety musi mieć ten czas na regenerację organizmu, musi mieć czas na realizację swoich pasji , życia rodzinnego itp. W XXI w. efektywny i dobry pracownik to szczęśliwy pracownik. Szczęśliwy pracownik to wypoczęty pracownik (i jeszcze dobrze opłacany ale to już osobna kwestia).
Polska w długości dni urlopu wypoczynkowego nie wypada tak źle na tle innych państw. Na tle Europy i świata pod względem długości urlopu znajdujemy się "na wyższej półce". Najwięcej , bo 30 dni urlopu przysługuje bowiem zatrudnionym w Finlandii, Brazylii i Francji. Pracownicy na Litwie, w Rosji i Wielkiej Brytanii są uprawnieni do 28 takich dni. Polacy z liczbą 26, plasują się tuż za nimi. Następni w kolejności są pracownicy z Grecji, Austrii, Danii, Szwecji i Norwegii, którym przysługuje 25 dni płatnego urlopu. Większość państw europejskich gwarantuje obowiązkowy wypoczynek 20 dni na rok. Są to Niemcy, Szwajcaria, Włochy, Irlandia, Belgia, Holandia, Czechy, Słowacja, Słowenia i Łotwa. Pracownicy w Australii, Nowej Zelandii oraz Japonii także mają 20 dni urlopu, w Tajwanie - 15, w Hong Kongu i Singapurze - 14 dni. W Indiach i Chinach - po 12 i 10 dni płatnego urlopu. Stany Zjednoczone nie mają ustawowego wymiaru urlopu, ale zwyczajowo pracownicy otrzymują średnio 15 dni, w Kanadzie z kolei, zgodnie z ustawą - 10 dni.
Mam nadzieję że dzisiejszy artykuł rozjaśnił państwu pogląd na kwestie urlopów, czyli tego, na co tak bardzo w każdym roku czekamy :) A więc - do urlopu!
Ze związkowym pozdrowieniem!