Od Redakcji:
Kryzys gospodarczy dotyka już nas wszystkich. Nasze zarobki pożera inflacja. To my ponosimy koszty wyższych cen żywności, rosnących czynszów, droższych biletów na pociąg czy autobus. Tymczasem nasze pensje nie idą w górę - o to, by urosły chociaż na tyle, żeby wyrównać poziom inflacji, musimy się upominać i walczyć. To nie jest walka, którą można toczyć w pojedynkę. Skutecznie mogą toczyć ją tylko organizacje zrzeszające pracowników - związki zawodowe.
Nasze Argumenty powstały m.in. po to, by informować o tej walce, relacjonować spory i protesty, nagłaśniać postulaty związków. Chcemy pokazywać, że nasza solidarność i odwaga pozwalają zmieniać naszą rzeczywistość na lepsze. Chcemy również wspierać organizujących się pracowników i pracownice na każdym etapie aktywności. Dlatego co środę będziemy publikować rubrykę-poradnik, tworzoną przez doświadczonego działacza związkowego Tomasza Rollnika. Jej celem będzie przybliżanie meandrów prawa pracy, realiów działania związków, konfrontacji (nieuniknionej) z przedsiębiorcami. Czekamy również na Wasze pytania i sugestie, o czym chcielibyście przeczytać w tej rubryce. Autor systematycznie będzie na nie odpowiadać.
Zacznijmy od tego, co to jest związek zawodowy i komu taki twór jest potrzebny ?
„Związek zawodowy jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych” To definicja związku zawodowego wynikająca wprost z ustawy o związkach zawodowych, która w naszym kraju obowiązuje. Działalność związków zawodowych reguluje ustawa z 23 maja 1991 r. Ustawa była już wielokrotnie nowelizowana.
Po co komu związek zawodowy? A mianowicie po to że zorganizowana organizacja, jaką jest ZZ, ma bez wątpienia dużo wyższą siłę nacisku na pracodawcę (firma też jest organizacją ), niż pojedynczy pracownik, czy grupa pracowników która jest niesformalizowana. ZZ mają również za sobą instrumenty prawne, które mogą wykorzystywać w sporach z pracodawcami - o tym napiszę szerzej w następnych częściach poradnika.
ZZ również integruje grupę wobec wspólnego życia związkowego oraz wobec walki o swoje prawa pracownicze.
Jak założyć związek zawodowy?
Procedura wynika wprost z ustawy o ZZ.
Związek zawodowy powstaje z mocy uchwały podjętej o jego utworzeniu, podjetej przez co najmniej 10 osób uprawnionych do jego utworzenia.
Jeżeli już zbierzemy 10 osób, które taką organizację związkową będą chciały utworzyć, to te osoby muszą uchwalić statut związku oraz wybrać komitet założycielski w liczbie od 3 do 7 osób. Co ważne, statut związku musi zawierać określone w ustawie elementy, ponieważ brak jakiegokolwiek z nich skutkuje odrzuceniem przez sąd takiego statutu podczas rejestracji w KRS.
Co zatem musi zawierać statut?
1. nazwę związku;
2.siedzibę związku,
3.terytorialny i podmiotowy zakres działania;
4. cele i zadania związku oraz sposoby i formy ich realizacji;
5.zasady nabywania i utraty członkostwa;
- prawa i obowiązki członków,
7.strukturę organizacyjną związku ze wskazaniem, które z jednostek organizacyjnych związku mają osobowość prawną,
8.sposób reprezentowania związku oraz osoby upoważnione do zaciągania zobowiązań majątkowych w imieniu związku,
9.organy związku, tryb ich wyboru i odwołania, zakres ich kompetencji oraz okres kadencji,
10.źródła finansowania działalności związku oraz sposób ustanawiania składek członkowskich,
11.zasady uchwalania i zmian statutu,
12.sposób rozwiązania związku i likwidacji jego majątku.
Tyle prawo - jak to wygląda w praktyce?
Związki zawodowe w Polsce rejestruje sąd, poprzez wpis organizacji do KRS-u.
Należy pamiętać, że jeśli już zdecydujemy się na ten krok i utworzymy związek, należy złożyć wniosek o rejestrację w ciągu 30 dni od podjęcia uchwały o utworzeniu organizacji. Jeżeli zrobimy wszystko zgodnie z procedurą, sąd zarejestruje naszą organizację pod określonym numerem KRS. Od tego momentu posiadamy osobowość prawną. Od tego też momentu rozmawiamy z pracodawcą jako organizacja.
Mogło by się wydawać: nic prostszego, bułka z masłem, tylko zakładać ZZ. Niestety, schody zaczynają się już od początku powstania pomysłu, że chcemy się zrzeszyć.Należy pamiętać że każdy pracodawca ma za sobą i prawników, i cały aparat, który będzie raczej nam nieprzychylny podczas naszej drogi związkowej.
Najważniejsza rzecz na początku to trzymać wszystko w absolutnej tajemnicy do momentu rejestracji!! Chronieni jesteśmy dopiero od momentu rejestracji. Dokładniej rzecz ujmując, jeśli związek jest niereprezentatywny, chronione są osoby funkcyjne, jak przewodniczący/przewodnicząca . Jeżeli organizacja od razu ma tylu członków, że jest reprezentatywna (decyduje przelicznik członków do zatrudnionych) , tych członków chronionych jest więcej. Lecz to dopiero od momentu rejestracji!!!
Praktyka pokazuje, że pracodawca gdy dowie się, że chcecie założyć ZZ, będzie chciał Wam to uniemożliwić. Na przykład poprzez zwolnienie was z jakiegoś błahego powodu z pracy, lub stosując inne metody, a ma ku temu szeroki wachlarz możliwości. Dlatego słowo klucz to TAJEMNICA.
Proponuję też już na początku, przed rejestracją, wybrać osoby funkcyjne, które zajmą się organizacją, biurokracją itp. Rzeczy, które musicie zrobić jest dość sporo. Będą sukcesywnie omawiane w dalszych częściach.
Zakładanie związku zawodowego, mimo że bardzo niebezpieczne dla naszego statutu pracownika, niesie ze sobą też satysfakcję.
Satysfakcję, że robimy coś dla naszej firmowej społeczności ( i nie tylko ), że chcemy zmienić nasz byt , uniemożliwić łamanie praw pracowniczych i zapobiegać wyzyskowi. Działalność w ZZ zmienia pośrednio i bezpośrednio całe nasze życie , wpływa pozytywnie na wiele jego aspektów.
W tym artykule opisałem w zasadzie tylko wstęp do naszej przygody związkowej, mimo iż do bycia dobrym związkowcem potrzeba odpowiedniej charyzmy i odwagi, to nie wolno też być antysystemowcem oderwanym od realiów prawa związkowego , ponieważ łamiąc prawo bardziej zaszkodzimy sobie i naszym członkom, niż coś pozytywnego wywalczymy.
Stąd, w artykułach skierowanych do państwa będą pojawiać się moje rady i luźne wątki, tak też będzie pojawiało się prawo związkowe, które może wydawać się nudne , ale od którego nie da się w codziennych realiach uciec.
Tomasz Rollnik - związkowiec, ideowiec, zawsze po stronie pracowników. Działalność związkową zaczynałem w 2006 r. Przez 7 lat byłem przewodniczącym Komisji Zakładowej WZZ "Sierpień 80". Moją dewizą jest: sam nie możesz nic , ale razem możemy wszystko....