Jak informowaliśmy w styczniu i lutym, kiedy związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej pojawili się z urną do referendum strajkowego na terenie magazynów Amazona, nie zostali wpuszczeni za bramę.
Taka sytuacja powtórzyła się w jednym z magazynów w Łodzi, a także w Okmianach (woj. dolnośląskie) i w Chociulach (woj. lubuskie). W rezultacie głosowanie nad strajkiem, które jest etapem legalnie prowadzonego sporu zbiorowego, odbywało się w warunkach półpartyzanckich. W jednej z opisywanych sytuacji urna stanęła na parkingu przy zakładzie, a głosowali pracownicy, którzy akurat wyszli na papierosa.
Związkowców z Inicjatywy Pracowniczej wspierali posłowie Lewicy, jednak także ich perswazja nie skłoniła potężnego koncernu, by pozwolił załodze zagłosować. W każdym przypadku na miejsce wzywana była policja.
Obrońcy praw pracowniczych powiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Przeszkadzanie w prowadzeniu sporu zbiorowego jest zabronione na mocy art. 26 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Za taki czyn grozi ograniczenie wolności lub grzywna - jak informują współpracujący z Lewicą prawnicy, w tym przypadku nawet przekraczająca milion złotych. Więcej na ten temat w naszym Poradniku Związkowca.
Czy Amazon zapłaci? Na razie wiemy, że interwencja nie pozostała bez efektu. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie jednej z sytuacji, o których mowa.
Jak poinformowała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, policjanci przeprowadzą dochodzenie w kwestii niedoszłego referendum strajkowego w magazynie w Chociulach pod Świebodzinem.
W trwającym sporze zbiorowym stawką są podwyżki dla pracowników w wysokości 6 zł za godzinę pracy. Jedna z najbogatszych firm świata twierdzi, że oferuje załogom konkurencyjne wynagrodzenia i jak dotąd ignoruje postulat Inicjatywy Pracowniczej.
- Zarobki w Amazonie nie są konkurencyjne, jak mówi firma. W tym roku będziemy mieli dwie podwyżki minimalnej stawki godzinowej i jeśli płace w Amazonie pozostaną na obecnym poziomie, to płaca minimalna praktycznie dogoni te wynagrodzenia - komentowała w rozmowie z Naszymi Argumentami działaczka związku zawodowego Blanka Hasterok.