Niecałe pięć tygodni trwał spektakularny protest kierowców jeżdżących dla polskich firm transportowych AGMAZ & LUKMAZ. Pracownicy, kierowcy z Gruzji, Uzbekistanu i innych państw spoza Unii Europejskiej, od dwóch miesięcy nie zobaczyli wypłaty. Aż się zbuntowali - jak relacjonowaliśmy na łamach Naszych Argumentów, zatrzymali pojazdy, nadal wyładowane towarem, na parkingu w Grafenhausen w niemieckiej Hesji i odmówili dalszej pracy.   

Protestujących wspierały niemieckie i holenderskie związki zawodowe. Pracodawca natomiast zamierzał rozwiązać konflikt przy pomocy "detektywa" Rutkowskiego i jego "patrolu". Kiedy jednak ludzie Rutkowskiego pojawili się na parkingu, by siłą przejąć ciężarówki, spacyfikowała ich niemiecka policja. Protest pracowników potraktowała jak legalne zgromadzenie, którego rozpędzanie siłą jest niedopuszczalne.

Widząc, że kierowcy nie odpuszczają, AGMAZ & LUKMAZ stopniowo regulowały zaległości. Wreszcie 26 kwietnia kierowcy poinformowali, że kończą strajk, gdyż firma zobowiązała się, że najpóźniej w dniu następnym przeleje resztę pieniędzy. Szefowie na piśmie zobowiązali się również do wycofania wszystkich zarzutów wobec protestujących oraz do tego, że nie będzie kierować nowych. Ciężarówki i towar wrócą do firmy po 12 godzinach od uregulowania wszystkich należności.

- Ważnym czynnikiem w zmianie nastawienia szefów firmy transportowej był nacisk na nią ze strony fabryk i magazynów, których towary były wzięte w zastaw na parkingu w Grafenhausen - informuje związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza. Potwierdza to, że taktyka protestu przyjęta przez kierowców była słuszna.

Do uporządkowania branży transportowej nadal jednak daleka droga. Firm takich jak AGMAZ&LUKMAZ jest więcej, a zatrudnianie kierowców, którzy na emigracji zarobkowej nie upominają się o respektowanie ich podstawowych praw, pozostaje plagą, zaznaczają przedstawiciele niemieckich związków zawodowych, którzy wspierali uczestników strajku w Grafenhausen.



 

Zgłoś problem

Jeśli masz problem w swoim miejscu pracy, chciał(a)byś poprosić o poradę z zakresu prawa pracy -
napisz do nas!

Na listy, na łamach portalu, w rubryce Poradnik Związkowca odpowiada jej autor.

Tomasz Rollnik jest związkowcem od 2006 r., przez 7 lat przewodniczył zakładowej komisji WZZ "Sierpień 80".