Emisja przeprosin w głównym wydaniu Wiadomości i 10000 zł na cele społeczne – to kara, jaką musi zapłacić TVP za emisję homofobicznego pseudoreportażu „Inwazja”. Sprawa trafiła do sądu z inicjatywy KPH, która dzisiaj tuż po rozprawie ogłosiła zwycięstwo. Wyrokiem ws. szczującej na społeczność LGBT+ „Inwazji” sąd wysłał jasny komunikat całej Polsce: w publicznych mediach nie ma miejsca na homo- i transfobię.

To nie tylko zwycięstwo KPH – to zwycięstwo całej społeczności LGBT+ – komentuje dyrektor KPH Slava Melnyk.   


 
10 października 2019 roku, czyli chwilę przed ciszą wyborczą, pomiędzy Wiadomościami a meczem polskiej reprezentacji w piłce nożnej TVP wyemitowała szczujący na społeczność LGBT+ pseudoreportaż „Inwazja”. Było to 30 minut manipulacji, przekłamań i nietrafionych interpretacji dot. osób LGBT+ i marszów równości. W materiale wykorzystano m.in. nagrania z siedziby KPH dostarczone TVP przez kobietę, która podszywała się pod wolontariuszkę organizacji.

Tuż po emisji KPH złożyło wezwanie przedsądowe, a następnie pozew przeciwko TVP do Sądu Okręgowego w Warszawie. W czerwcu 2020 roku sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu, zakazując TVP dystrybucji „Inwazji”. W lutym sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Warszawie w wyniku złożenia przez KPH pozwu o naruszenie dóbr osobistych. Na liście żądań znalazła się kwota 10000 zł na cele społeczne oraz emisja przeprosin w głównym wydaniu wiadomości. Równolegle z TVP sądziła się grupa 7 aktywistek i aktywistów, w których sprawie sąd zasądził 48500 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz na cele społeczne, a także przeprosiny w głównym wydaniu Wiadomości.

TVP złożyło od wyroku apelację.
 

Przeprosiny w Wiadomościach i 10000 zł na cele społeczne

W pozwie przeciwko TVP KPH domagało się od TVP przekazania 10000 zł na stowarzyszenie Lambda Warszawa oraz emisji przeprosin w głównym wydaniu Wiadomości. Żądania stowarzyszenia zostały dzisiaj uznane przez sąd. Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie reprezentowanego przez Joannę Kruczkowską przeprosiny w głównym wydaniu Wiadomości powinny zostać opublikowane w formie czytanego przez lektora tekstu nie późnej niż 14 dni od uprawomocnienia wyroku.

Treść przeprosin powinna brzmieć następująco:


„Telewizja Polska S.A. z siedzibą w Warszawie przeprasza stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii z siedzibą w Warszawie o bezprawne naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia, tj. naruszenie jego dobrego imienia oraz wolności w sporządzenie z naruszeniem zasad rzetelności i staranności dziennikarskiej materiale pt. „Inwazja” wg. Scenariusza i reżyserii Przemysława Wenerskiego”.


Sąd przychylił się również do kolejnego żądania KPH i nakazał TVP przekazać 10000 zł na rzecz stowarzyszenia Lambda Warszawa. TVP otrzymało również zakaz dystrybucji  „Inwazji” w jakiejkolwiek formie.

TVP zostało zobowiązane również do przekazania na rzecz KPH 3167 zł tytułem zwrotu kosztów zwrotu procesu oraz 1100 zł na rzecz skarbu państwa tytułem nieuiszczonych kosztów procesu. W ustnym orzeczeniu sędzia Joanna Kruczkowska wskazała m.in., że nagrania wykorzystane w „Inwazji”, które przekazała TVP zatrudniona przez Telewizję kobieta podszywającą się przez wolontariuszkę KPH, były zdobyte nielegalnie. Sędzia zwróciła uwagę na jednostronny wydźwięk materiału jak i na wykorzystanie w zmanipulowany sposób nagrań spoza Polski. Wyrok nie jest prawomocny – TVP ma możliwość odwołania się od decyzji sądu.

 
Sądy przeciwko homo- i transfobii w mediach publicznych

Dzisiejszy wyrok stoi w zgodzie z wyrokiem ws. „Inwazji” wydanym w czerwcu, kiedy z TVP sądzili się aktywiści i aktywistki, których wizerunek pojawia się w materiale. W orzeczeniu pisemnym można przeczytać, że „Sąd doszedł do przekonania, iż taki materiał – w takiej formie i o tej treści – nigdy nie powinien zostać opublikowany w telewizji, zwłaszcza publicznej. Niewątpliwie temat orientacji seksualnej i praw osób nieheteronormatywnych jest problemem istotnym społecznie, który powinien być poruszany w mediach, ale w sposób budujący świadomość społeczną, mający na celu ochronę mniejszości, ochronę przed wyszydzaniem, poniżaniem czy prześladowaniem. To winno być zadaniem mediów, zwłaszcza publicznych. Natomiast zadaniu temu TVP emisją „Inwazji” nawet nie próbowała sprostać, wykorzystując to środowisko jako narzędzie w trwającej wówczas kampanii wyborczej”.

Triumf KPH to zwycięstwo całej społeczności LGBT+

Wyrokiem ws. szczującego na społeczność LGBT+ parareportażu „Inwazji” sąd wysłał jasny komunikat całej Polsce: w publicznych mediach nie ma miejsca na homo- i transfobię.

Nasza wygrana to w rzeczywistości wygrana wszystkich osób LGBT+, bo każde działanie naszej organizacji ma na celu poprawę sytuacji reprezentowanej przez nas społeczności – mówi dyrektor KPH Slava Melnyk i dodaje – Dzisiaj postawiliśmy kolejny krok w kierunku równouprawnienia osób LGBT+. Przed nami kolejne, aż równość stanie się rzeczywistością.

 
Na pozytywne znaczenie dzisiejszego wyroku wskazuje również reprezentujący KPH przed sądem r.pr. Jakub Turski:


Dzisiejszy wyraz Sądu po raz kolejny potwierdza, że polskie prawo nie daje przyzwolenia na homofobię. Zarówno organizacje, jak i osoby LGBT mogą dochodzić swoich praw, jeżeli staną się ofiarami mowy nienawiści. Są ku temu narzędzia prawne określone w Kodeksie cywilnym. Media, zwłaszcza media publiczne, nie mogą rozpowszechniać nieprawdziwych, krzywdzących i homofobicznych materiałów. Stoi to w sprzeczności zarówno z zasadami etyki dziennikarskiej, jak i z prawem.

 
Warto wskazać, że wytoczenie sprawy Telewizji Polskiej było możliwe tylko i wyłącznie dzięki ponad pół tysiąca osobom, które wsparły zbiórkę „Inwazja równości na TVP” uruchomioną przez KPH wkrótce po tym, jak sąd  – w wyniku interwencji stowarzyszenia – nakazał TVP usunięcie „Inwazji” z Youtube’a. Na uwagę zasługuje również to, że do sprawy przyłączył się ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, popierając powództwo w całości. To pierwszy raz, kiedy RPO popiera powództwo przeciwko medium publicznemu w sprawie o ochronę dóbr osobistych.