Trwają protesty niemieckich rolników. Zablokują centrum i obwodnicę Berlina
Niemieccy rolnicy obiecali: zablokujemy cały kraj. I dotrzymali słowa.
Niemieccy rolnicy obiecali: zablokujemy cały kraj. I dotrzymali słowa.
Rok 2024 r. w Niemczech zaczyna się gorąco. Rolnicy nie godzą się z decyzjami rządu, który zamierzał odebrać im ulgi podatkowe. Olaf Scholz zdążył już wycofać się z niektórych decyzji, ale złość przeciw niemu nie wygasa.
Gdy Unia Europejska wyrosła jako nowy podmiot, o cechach niepodobnych do niczego, co było przed nią, my jako ruch robotniczy i siły lewicowe nie nadążyliśmy za biegiem wydarzeń. Nie wykonaliśmy pracy, jaką wykonał Lenin w swoim Państwie i rewolucji czy Antonio Gramsci w Zeszytach więziennych. Nie rozważyliśmy kontekstu, w którym działamy, natury jego siły i tożsamości.
Produkcja rolna w spichlerzu Sudanu, Gezirze, została całkowicie wstrzymana. A to tylko jedno z nieszczęść, jakie dotknęły ten kraj.
Burmistrz Bogatyni Wojciech Dobrołowicz w ostatniej chwili odwołał umówione z nami spotkanie. Nie będziemy mieć okazji zapytać o to, jak rok po zawarciu porozumienia z Czechami ocenia jego postanowienia i ich praktyczną realizację.
Na początku 2024 roku zaczną obowiązywać w Irlandii zmiany finansowe zapowiedziane przez rząd podczas prac na budżetem w zeszłym roku. Mają one na celu znaczące obniżenie kosztów życia mieszkańców wyspy.
Zarząd Zakładu Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej powiadomił NSZZ Solidarność o zamiarze zwolnienia ponad 80 pracowników.